Aktualności

Jazda na rowerze po alkoholu to proszenie się o kłopoty

Wczoraj w odstępie zaledwie kilku godzin hrubieszowscy policjanci zatrzymali dwóch nietrzeźwych rowerzystów. Jeden z nich miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Obaj zostali ukarani wysoką karą grzywny. Zachowajmy zdrowy rozsądek i odpowiedzialność na drodze.

Zaburzona motoryka, wolniejszy czas reakcji, brak zdolności do właściwej oceny sytuacji na drodze, problemy z prawidłowym wykonywaniem manewrów, a w skrajnych przypadkach nawet z utrzymaniem równowagi. Jazda na rowerze po alkoholu to zwyczajne proszenie się o kłopoty. Niebezpieczeństwo upadku, spowodowania kolizji lub tragicznego w skutkach wypadku rośnie już po wypiciu niewielkich ilości niskoprocentowego piwa, nie mówiąc nawet o spożywaniu mocniejszych trunków.

Nietrzeźwy rowerzysta stwarza poważne zagrożenie dla samego siebie oraz innych uczestników ruchu drogowego. Potwierdzają to dane statystyczne. Nic dziwnego, że pijany na rowerze nie może liczyć na pobłażliwość policji w przypadku kontroli. Przekonali się o tym wczoraj dwaj rowerzyści na terenie powiatu hrubieszowskiego, którzy w odstępie zaledwie kilku godzin zostali zatrzymani przez mundurowych. Zatrzymany na terenie gminy Werbkowice 52-letni cyklista miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Drugi rowerzysta zatrzymany na terenie gminy Hrubieszów miał powyżej 1,5 promila. Obaj mężczyźni zostali ukarani przez funkcjonariuszy wysoką karą grzywny.

Apelujemy do wszystkich uczestników ruchu drogowego o rozsądek i odpowiedzialność za siebie i innych.

aspirant sztabowy Edyta Krystkowiak

Powrót na górę strony