UCIEKAŁ PRZED POLICJĄ I ZASNĄŁ POD MIEDZĄ
Do nietypowej interwencji doszło wczoraj na terenie gminy Uchanie. Policjanci pojechali na zgłoszoną interwencję, gdzie nietrzeźwy mężczyzna miał się awanturować z domownikami. Gdy dotarli na miejsce, nie było go w domu. Po chwili mundurowi znaleźli go śpiącego pod miedzą na mrozie. Wybudzony ze snu 40-latek kompletnie nie wiedział co się z nim dzieje. Z uwagi na upojenie alkoholem, trafił do Izby Wytrzeźwień.
Wczoraj dyżurny hrubieszowskiej policji otrzymał zgłoszenie o awanturze domowej na terenie gminy Uchanie. Nietrzeźwy mężczyzna miał się awanturować z domownikami. Na miejsce pojechali policjanci z posterunku w Trzeszczanach, jednak pod wskazanym adresem nie zastali awanturnika w domu. Z relacji domowników wynikało, że jest pijany i kiedy usłyszał, że wezwano policję, uciekł z domu.
Funkcjonariusze zaczęli go szukać, tym bardziej, że temperatura spadała poniżej zera i istaniała obawa o jego zdrowie i życie. Nagle nieopodal posesji na polach oprószonych śniegiem pod miedzą policjanci zauważyli leżącegomężczyznę. Okazało się, że jest to 40-letni awanturnik. Był tak pijany, że uciekając z domu zasnął i kompletnie nie wiedział co się z nim dzieje. Policjanci po dobudzeniu go przewieźli do Izby Wytrzeźwień.
aspirant sztabowy Edyta Krystkowiak