Hrubieszów: Zareagował po służbie.
Policjantem jest się 24 godziny na dobę. Tak też rozumie swoją służbę 25-letni sierżant z hrubieszowskiej "patrolówki". Zareagował po służbie na idących środkiem drogi pijanych mężczyzn. Wiedzieli, że jest policjantem. Mimo to, rzucili się na niego z pięściami i skopali jego auto. 18 i 24-latek odpowiedzą za pobicie, groźby karalne i uszkodzenie mienia.
Policjantem jest się 24 godziny na dobę. Tak też rozumie swoją służbę 25-letni sierżant z hrubieszowskiej „patrolówki”. Zareagował po służbie na idących środkiem drogi pijanych mężczyzn. Wiedzieli, że jest policjantem. Mimo to, rzucili się na niego z pięściami i skopali jego auto. 18 i 24-latek odpowiedzą za pobicie, groźby karalne i uszkodzenie mienia.
Wczoraj hrubieszowscy policjanci udali się do miejscowości Annopol, gdzie jak wynikało ze zgłoszenia funkcjonariusz po służbie został napadnięty przez agresywnych mężczyzn. Jak się okazało na miejscu 25-letni funkcjonariusz będąc po służbie jechał w kierunku domu i zauważył na środku jezdni dwóch nieznanych mu mężczyzn.
Początkowo funkcjonariusz ominął ich, potem jednak cofnął samochód, aby zapytać ich, o co chodzi i czy coś się stało. Mężczyźni nie potrafili logicznie wyjaśnić, o co im chodzi. Zachowywali się arogancko, wulgarnie. Zaczęli szarpać policjanta, potem jeden z nich złapał go zaszyję i powiedział: „to, że jesteś policjantem nie znaczy, że masz nie dostać”. Następnie drugi z mężczyzn uderzył funkcjonariusza w okolice oka, rozcinając mu łuk brwiowy. Trzymając go za szyję kopnął nogą w drzwi samochodu, powodując wgniecenie karoserii natomiast drugi z nich w tym czasie uderzał w pojazd w okolicy lewego błotnika. Policjant wsiadł do samochodu i odjechał. Wezwał swoich kolegów. Wspólnie z mundurowymi zauważyli, że napastnicy dalej idą środkiem drogi. Po zatrzymaniu okazało się, że mężczyźni mają blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Napastnicy to dwaj bracia 18-latek i 24-latek z gminy Horodło. Jak się okazało tego samego dnia ok. 18.00 byli legitymowani przez policjantów w miejscowości Hrebenne, kiedy to szli środkiem jezdni powodując zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Zostali wtedy poinformowani, że zostanie skierowany wniosek o ukaranie ich do sądu.
Zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Tym razem odpowiedzą za pobicie, groźby karalne i uszkodzenie mienia. Grozi za to kara pozbawienia wolności do lat 5. Niewykluczone jednak, że poniosą także odpowiedzialność za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego. W tym przypadku grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.
EK